W głowie mej zamurowanej
Słyszę hałas stu odgłosów.
Wszystkie chórem roześmiane
Biją ucho falą ciosów!
ZNÓW!
Siedzę tak bezczynnie znów,
W moich żylach kipi krew.
Nie ma na to dobrych słów,
Trzeba tylko wyładować gniew!
Znowu nic, zupelnie nic.
Wokół nic nie dzieje się.
Chcę wstac i zacząc żyć,
Ale w środku pali mnie mój
GNIEW!
Wszyscy dziwnie patrzą się -
Te kanalie, podłe psy.
Chory Gniew opetał mnie -
Wargi przebijają ostre kły.
Blackened death metal riffs and Lovecraftian horror go hand-in-hand on the Seattle brutalists' ferocious eight-track epic. Bandcamp New & Notable Dec 6, 2023